0
SylviaVoyages 11 lutego 2021 16:39


Ile dni potrzeba, aby zobaczyć największe atrakcje wyspy? Czego nie można pominąć w swoim wycieczkowym planie i jak najlepiej wykorzystać zaplanowany urlop? Przed Wami kilka propozycji na pełnych wrażeń dni na Zanzibarze wraz z kosztami.

Cokolwiek przywiodło Was na Zanzibar, wiedzcie, że trafiliście do raju. To prawdziwa wyspa skarbów, która zachwyca nie tylko białymi plażami otulonymi ciepłymi wodami Oceanu Indyjskiego i chylącymi się ku Słońcu palmami, ale także pokaźnym bogactwem natury, kulturą i całą feerią zapachów i barw!

W przyjaźni z naturą

Jozani Chwaka Bay National Park to jedyny park narodowy na Zanzibarze i jedyne takie połacie lasu deszczowego na wyspie. Znajduje się na południe od zatoki Chwaka i dzięki nisko położonym terenom obfituje w bujną roślinność dając namiastkę pobytu w dżungli.





Pośród tropikalnych drzew, paproci i krzewów ukrywa się wiele gatunków małp, dujkerów i ponad 40 gatunków ptaków. Prawdziwą atrakcją dla odwiedzających jest jednak spotkanie z zagrożonymi wyginięciem małpami Red Colobus, które żyją tylko na Zanzibarze, a także spacer po lesie namorzynowym.





Czas pobytu: 1,5 – 3 godz
Koszt: bilet wstępu 8 USD + napiwek dla przewodnika

Po opuszczeniu Jozani Forest warto wybrać się do położonego obok Zanzibar Butterfly Centre, niestety często pomijanego przez turystów. Ta ciekawa inicjatywa lokalnej społeczność powstała po to, by szerzyć wiedzę o rozwoju i gatunkach motyli występujących na wyspie.





Na początku wizyty przewodnik przedstawia pełen cykl życia tych pięknych owadów, a później zaprasza na spacer po niewielkim, choć pełnym magii motylarium. Niesamowite doświadczenie!





Czas pobytu: 30-40 min
Koszt: bilet wstępu 6 USD dla osoby dorosłej i 3 USD dla dziecka


Nieturystyczne vs. Turystyczne

Jestem przekonana, że wszechobecna zanzibarska zieleń na tle biało-turkusowego wybrzeża Wam się nie znudzi, ale jeśli zamarzycie o nieco intensywniejszych doznaniach kolorystycznych koniecznie odwiedźcie Makunduchi. Ta niezwykle malownicza wioska leży na południowo-wschodnim krańcu wyspy i bije z niej prawdziwy afrykański czar. Prawdopodobnie będziecie też jedynymi mzungu (tak w Tanzanii nazywa się białych), którzy wybrali się w te rejony, ale bez obaw! Mieszkańcy są tak samo ciekawi Was, jak Wy ich i jeśli dopisze Wam szczęście zaproszą Was do swoich chat i pokażą jak żyją na co dzień.













Zmęczeni upałem w drodze powrotnej pewnie zamarzycie o kąpieli w Oceanie, dlatego polecam zawitać do popularnych wśród turystów rejonów – Jambiani, gdzie w jednej z tawern u zaprzyjaźnionego z naszym przewodnikiem gospodarza jemy przepyszny obiad i Paje - słynącego z szerokich plaż i warunków idealnych do uprawiania sportów wodnych.



Idealnym zakończeniem dnia będzie wizyta w słynnej The Rock Restaurant Zanzibar, której zdjęcie zdobi niemal każdą broszurę w biurach podróży. Wybierając się na tę wycieczkę busami dala-dala i mieszkając dokładnie po drugiej stronie zatoki Chwaka do domu wracamy łodzią. Nie jestem w stanie opisać Wam uczuć, jakie towarzyszyły nam podczas tego powrotu przy blasku księżyca!







Czas pobytu: cały dzień
Koszt: ok. 15 USD + obiad i kolacja


Gwiazda północy

Północ to najbardziej komercyjna część wyspy, ale też niewątpliwie piękna i warta zachodu – w przenośni i dosłownie, bowiem to właśnie tu warto doczekać schyłku dnia. Wcześniej jednak obowiązkowo należy wybrać się do naturalnego akwarium żółwi znajdującego się w Nungwi. Celem Mnarani Marine Turtles Conservation Pond jest ochrona tutejszej populacji żółwi morskich, a pieniądze pozyskane od turystów są dla uratowanych zwierząt szansą na rehabilitację i powrót na wolność.





Podczas wycieczki możecie karmić żółwie wodorostami, a nawet z nimi pływać! Znajdują się tu również żółwie stepowe, wielorybi szkielet, tablice edukacyjne i wspomnienie delfiniej masakry z 2006 roku... Poza nowymi doświadczeniami z pewnością wyniesiecie cenną lekcję.





Czas pobytu: 1 godz
Bilet wstępu: 5 USD + 5 USD pływanie w akwarium

Kendwa jest z kolei jedną z najpiękniejszych plaż świata, która jawi się bajkową scenerią skąpaną w tonach bieli, turkusów i błękitów. To tu zrobiliśmy moje ukochane zdjęcie, które każdego dnia przypomina mi o spełnieniu zanzibarskiego marzenia <3 Nasza ustronna część plaży w końcu znika pod wodą, ale żaden podróżnik nie powstydzi się skorzystać z hotelowych leżaków, by do końca dnia korzystać z uroków tego miejsca!









Czas pobytu: do końca dnia
Koszt: leżak hotelowy 10-20 USD + obiad i kolacja


Obcowanie ze zwierzętami

Popularną atrakcją Zanzibaru jest wyprawa do Kizimkazi, by stamtąd wypłynąć na poszukiwania delfinów. Te intrygujące ssaki rzeczywiście poranną porą przypływają w tamte rejony wyspy, jednak wystarczy poczytać trochę opinii w sieci lub popytać na miejscu o smutną prawdę, jaka kryje się za tą wątpliwą rozrywką… Niemal każdego ranka kilkanaście łodzi z dziesiątkami turystów na pokładzie próbuje dogonić delfinie stada, by ludzie mogli kolejno wskakiwać do wody i spróbować uchwycić najlepszy moment aparatem lub kamerą wideo. Spotkaliśmy się z tyloma negatywnymi opiniami, że bez żalu rezygnujemy z wycieczki.

Czas pobytu: 3 godz
Koszt: od 37 USD (zależy od ilości osób)

Inaczej sprawy się mają z nie tak popularnym Cheetah’s Rock, o którym dowiadujemy się od innej pary w ostatnich dniach naszego pobytu na wyspie. Z zachwytem opowiadają nam o ratowniczej inicjatywie założycielki i bezpośrednim obcowaniu ze zwierzętami, które trafiły tu tylko dlatego, że nie mają już szans na życie na wolności. Zdaje się, że to dobra alternatywa dla tych, którzy ukończyli 15 lat i tym razem nie wybierają się na safari.

Czas pobytu: 4-5 godz
Koszt: bilet wstępu z transferem 160 USD (tylko wtorki, czwartki i niedziele w godz. 14:00-18:45; obowiązuje wcześniejsza rezerwacja)


Blue Safari

Prawdopodobnie to najlepsza wycieczka, jaką możecie sobie zafundować na Unguji (bez względu na to, czy jesteście wprawionymi nurkami, czy amatorami snorkelingu - jak my ;))! Tę oceaniczną przygodę rozpoczynamy z Fumby, gdzie przywitani miejscowymi specjałami z pomocą załogi wskakujemy podekscytowani na pokład Dhow, tradycyjnej zanzibarskiej łodzi. Po malowniczym rejsie docieramy do urokliwej zatoki Menai, w której możemy przygotować swój sprzęt do snurkowania i trochę popływać.







Po tej krótkiej rozgrzewce dobijamy jeszcze do małej bezludnej wysepki, która zniknie wraz z pierwszym przypływem i stąd wypływamy już na głęboką wodę, gdzie unosząc się na falach Oceanu Indyjskiego możemy zacząć podziwiać przepiękny podwodny świat. W tym czasie na łodzi załoga już przygotowuje pyszną owocową przekąskę. Prawdziwa syta uczta z ryb, homarów, owoców morza, pieczonych ziemniaków i warzyw czeka nas jednak na lądzie - na wyspie Kwale. To tu spędzimy najbliższe pare godzin: by odpocząć, przespacerować się do tropikalnego lasu, gdzie znajduje się 500-letni baobab i totalnie zakochać się w tym miejscu.







Czas pobytu: cały dzień
Koszt: od 70 USD (zależy od ilości osób i Waszych zdolności negocjacyjnych)


Ile dni spędzić na Zanzibarze?

Dla jednych 7 dni to dużo, a dla innych 14 to wciąż za mało… Nas Zanzibar zachwycił na tyle, że po 10 dniach, które pierwotnie postanowiliśmy spędzić na tej wyspie, rezygnujemy z dalszej wyprawy na pobliską Mafię czy Pembę i zostajemy tu dłużej. Marzę też o powrocie, bo zdaję sobie sprawę z tego, ile jeszcze zostało nam do odkrycia. To miejsce skradło mi serce i byłam szczerze zrozpaczona, gdy nasza mała awionetka poderwała się z lotniskowej płyty w kierunku lądu. Prawdziwie afrykańska przygoda była jednak cały czas przed nami!


Wskazówki/Polecane:
- W Jozani Forest i okolicy występuje więcej owadów i komarów, niż w niezalesionych rejonach wyspy, więc pamiętajcie, aby odpowiednio się przed nimi chronić (ubierzcie się odpowiednio i używajcie repelentów); bądźcie też ostrożni podchodząc do małp, gdyż mogą ugryźć.
- Podczas Blue Safari możecie bezpłatnie wypożyczyć płetwy, rurki i maski od organizatorów, ale na wszelki wypadek zapytajcie wcześniej o taką możliwość; pamiętajcie również o kremie z wysokim filtrem UV!
- Podane ceny uwzględniają jedną osobę i na pewno będą niższe, niż te, które zobaczycie w hotelach czy biurach wycieczkowych; to tylko jeden z powodów, dla których warto poszukać lokalnego przewodnika :)


Następnym razem opowiem Wam jeszcze o Stone Town i innych okolicznych atrakcjach, a także... ruszymy na safari! Bądźcie w gotowości <3

Dodaj Komentarz